Ja raz kupiłam perfumy z działu "wegańskie unisex", zapach "Smyrna", ale nie z powodu przekonań wege tylko sama nuta zapachowa mnie zainteresowała i zaryzykowałam :-) i nie żałuję, bo to były bardzo ciekawe perfumy, mocno kwiatowe (przebijała się woń różana), ale zapach był dość naturalny, nie chemiczny jak w "standardowych". Nawet ostatnio myślałam, żeby kupić je ponownie, bo właśnie na lato się nadawały
