Wiem, że napoje energetyzujące nie są zdrowe, ale swego czasu sięgałam po nie często, zwłaszcza w pracy. Za kawą nie przepadam, ale jestem śpiochem

W dodatku w holu mieliśmy do niedawna automat pełen "energetyków", teraz szefowa zamieniła go na bezbutlowy dystrybutor z zimną i gorącą wodą, taki jak prezentowane na
http://www.aquamo.com.pl/woda-do-firmy i powiem Wam, że dzięki temu pomału odzwyczajam się od napojów z kofeiną i tauryną. Częściej sięgam po herbaty owocowe albo po prostu po szklankę wody, co najlepsze- w samopoczuciu nie widzę różnicy, nie stałam się bardziej senna itp.