Ja staram się planować. 
Zależy mi na tym, żeby nie kupować więcej jedzenia, niż to konieczne - nie lubię później wywalać. Przydatne w takim planowaniu zakupów są też gazetki promocyjne. 
Na przykład tu są takie z 
Tesco. 
Można sobie zobaczyć, co mają w danym czasie w promocji i pod to ułożyć mniej więcej jadłospis na cały tydzień. 
To jeden z takich patentów na planowanie i oszczędzanie w jednym 
