PMS rozwala mi życie
Od kilku miesięcy przed okresem dosłownie nie jestem sobą – drażliwość, smutek, nerwy o byle co, do tego dochodzą bóle głowy i ogromna ochota na słodycze. Lekarka powiedziała, że to klasyczne PMS, ale ja mam wrażenie, że to jakiś hardkor. Czy ktoś z was próbował czegoś, co naprawdę pomaga?
|