U mnie na 3 rocznice sprawdziła się przygotowana przeze mnie kolacja, do tego dobre winko, kwiaty i nastrojowa muzyka... długo nie mogłem znaleźć odpowiedniej składanki... próbowałem sam zgrać romantyczne nuty... ale pochłaniało mi to zbyt dużo czasu no i nie miałem pewności czy spodoba się mojej K. Ale w samą porę natrafiłem na radio
http://fm.tuba.pl/play/37781/3/radio-garou które uratowało mój humor... Francuska muzyka i głos Garou to coś, co idealnie wpasowuje się w takie romantyczne klimaty... a żonka była mile zaskoczona
