Nie rozumiem dlaczego właśnie piszesz, że trochę jak z ojca chrzestnego ? Możesz to w jakiś sposób mi wytłumaczyć ; ) bo akurat sprawa wygląda właśnie tak iż no wiesz nie wiem czy to ironia czy to tak normalnie : ) ja swojemu szefowi bym nie dała żadnego prezentu bo mam z moim na pieńku i tylko od niego chcę by wypłata była na czas.
|