a wolicie
nowe samochody czy używane?
Mam wrażenie, że w tych drugich wyskakuje więcej różnych niespodziewanych awarii i błędów - oczywiście w zależności od wieku auta...
Czy gdybyście mieli fundusze, to wolelibyście salonowa nówkę wiedząc, że droższa ale i porządniejsza, czy jednak używane bo niebo tańsze, ale ze swiadomością jakichś awarii?