Kaw to spijam dziennie jakieś 3. Dwie z nich sączę w restauracjach przy okazji spotkań biznesowych. Najbardziej lubię tę wypijaną w restauracji Akademia w Warszawie. Pewnie to za sprawą przemiłej obsługi i ciastka czekoladowego, które potrafi rozwiać każdy grymas na mojej twarzy
