Jeśli chodzi o jajka faszerowane to ja robię dwie wersję.
W pierwszej wyjmuję żółtko i mieszam je z fetą, majonezem i szczypiorkiem i później tym faszeruję białka.
W drugiej przekrajam ugotowane jajka w skorupkach ostrym nożem na pół. Wyciągam i białko i żółtko, rozgniatam, dodaję jogurt nat, chrzan i szczypior i wkładam z powrotem do skorupek. Później panieruję tę stronę z farszem w bułce tartej i smażę na rozgrzanym tłuszczu. Pycha
