Nie ma nic złego w zabraniu jej do psychologa. Moja córka też miała problemy, zamknęła się w sobie, czuła się z jakiegoś powodu gorsza nie tylko od dzieci w szkole ale nawet od rodziców, czyli ode mnie i męża. Była to bardzo ciężka sytuacja i też poszliśmy z nią do psychologa, do pracowni psychologicznej „Kontra”
https://www.kontra-garwolin.pl/psych...ie-dojrzewania w Garwolinie. Tam pani psycholog Irmina Wysocka zaczęła z nią pracować i córka z czasem powróciła do swojej danej siebie, uśmiechniętej i cieszącej się życiem nastolatki.