Moim faworytem jeśli chodzi o soczewki są
soczewki miesięczne i to nie tylko ze względu na cenę, ale także na wygodę i brak potrzeby częstego kupowania kolejnych opakowań soczewek. Co prawda na początku, gdy zmieniłam soczewki jednodniowe na te miesięczne zdarzało mi się je odruchowo wyrzucać do śmietnika, ale po kilku dniach a max tygodniu przyzwyczaiłam się do nich i wyeliminowałam ten nawyk.