Nie piszesz, jakim budżetem dysponujecie. Moi rodzice po latach jeżdżenia autami używanymi uznali, że kupią nowe. Nie mieli żadnych oszczędności, wszystko brali na kredyt. Zarżnęli się ratą ponad tysiąc złotych miesięcznie. Już po dwóch latach były pierwsze naprawy.
|