Ja ostatnio pojechałem do domu rodziców zrobić małe porządki i okazało się, że przez lata zdążyła im się uzbierał niemała kolekcja zużytych sprzętów i innych śmieci. Sami nie wiedzieli, co mają z tym zrobić, więc postanowiłem się tym zająć. Śmieci do PSZOKu a całe kartony pełne książek sprzedaliśmy do antykwariatu
https://blackbooks.pl/content/10-sku...zek-trojmiasto . Od razu tata nie miał problemów by się ich pozbyć, gdy Pan z antykwariatu powiedział, że dostaną nowe życie.