Dzień dobry
raz kolejny zwracam się z pytaniem do bardziej doświadczonych.
Dotychczas(jestem na drugim roku biotechnologii), wystarczało mi drukowanie w punktach ksero itd. Wraz z nowym rokiem postanowiłam jednak zainwestować we własny sprzęt i tutaj pojawia się problem - co najlepsze do studentki?
Atramentowa, laserowa, żelowa? Przyznam szczerze, że widziałam fajnego Canona za 160zł, jednak była to atramentówka, a ceny atramentu to nawet 100zł za czarny w wersji XL. Później żelowe - to dla mnie nowość, bo nie miałam z tym do czynienia wcześnie, a i specjalnie drogie nie są, np.
http://www.magusz.com.pl/ricoh-afici...owa-kolor.html w porównaniu do laserowych - nie wiem tylko jak wygląda kwestia kosztów eksploatacyjnych.
A laserowe... chyba tonery są dosyć drogie?
