IMHO taka deskorolka przyda się tylko młodym duchem - ja to zwykle się wywalałem jeżdżac na czymkolwiek, więc nawet napęd elektryczny mnie nie przekona.
Osobiście, jako facet z krwi i kości wolę gadżety bardziej praktyczne niż fajowskie. Jakiś czas temu na przykład dostałem
alkomat do kontroli stanu trzeźwości - świetna rzecz, kiedy jedzie się na męski wyjazd i trzeba się pilnować, żeby nie prowadzić samochodu w nieodpowiednim stanie
