Ktoś wie, ile różnych receptur nie zostało wdrożonych do ""masowej"", albo przynajmniej regularnej produkcji?
Czytam sobie o tym, jak wygląda praca browaru od kuchni. I szczególnie interesująca stała się kwestia laboratoriów, służących do "szukania nowych typów piwa (...) testowania nowych surowców i warzenia eksperymentalnych warek". Po cytacie ze strony
salm-austria.com/pl/jak-otworzyc-wlasny-browar-rzemieslniczy/ można się domyśleć, że mało które efekty prób przechodzą dalej. Tylko ciekawe, kto i na jakiej podstawie podejmuje decyzje na ten temat.
Dlaczego 1 tester (albo kilkudziesięciu nawet) ma decydować o tym, czy jakieś piwo przypadnie do gustu wielu innym ludziom