Przy transferze na lotnisko najbardziej cenię sobie spokój i brak nerwów związanych z czasem dojazdu. Zawsze zastanawia mnie też, jak bardzo zmieniły się procedury bezpieczeństwa i kontrola bagażu na przestrzeni lat. W tym kontekście ciekawym rozwiązaniem wydaje się
ręczny spektrometr ramana, który pozwala szybko sprawdzić zawartość podejrzanych substancji bez otwierania opakowań. Dzięki takim technologiom cały proces na lotnisku może być sprawniejszy i mniej stresujący dla pasażerów. A Wy wolicie dojeżdżać na lotnisko z dużym zapasem czasu czy raczej na ostatnią chwilę?