Ja tam lubię nasz Bałtyk. I jadąc tam mam pełną świadomość, że pogoda bywa kapryśna. Ale jest tam co robić nawet w przypadku gorszej pogody. Natomiast jeśli ktoś wychodzi z założenia, że chce jechać wylegiwać się na plaży, to z Bałtykiem bywa różnie. Ja rok temu byłam z córką, to przywiozłyśmy kalosze. Jako pamiątkę znad morza. W tym roku parasol (choć i pogodę przez część pobytu miałyśmy też plażową). Aż strach pomyśleć, co przywieziemy za rok
