Ja próbowałam tabletek i herbatek, ale skutków rewelacyjnych nie było. Byłam u trychologa i polecił mi ampułki na skórę głowy od Vichy konkretnie aminexil clinical 5. Włosy leciały mi garściami, wiec byłam już mega przerażona. Na szczęście po kuracji (6 tygodni) wszystko zaczęło sie normować, lecą - owszem, ale zdecydowanie mniej i widzę światełko w tunelu.
|