Mnie też wygodnie się jeździ samochodem, chociaż jak kilka tys. km się czasami trafia, to już za daleko i wtedy samolot bez 2 zdań lepszy.
W tym roku jeszcze super precyzyjnych planów nie mamy, na pewno kilka dni w górach i być może poszperamy na
http://www.sunandsnow.pl/index.php żeby tym razem zamiast dość ciasnego hoteliku wziąć apartament - przy dzieciach ma to spore znaczenie, bo i jest gdzie jedzenie przygotować, bo aneks, i wygodniej niż na kilkunastu hotelowych metrach.