Witam, moj maz ulegl wypadkowi w pracy z nie swojej winy.Teraz niestety nie moze pracowac i musi chodzic na drogarehabilitacje co sprawia mu duzo bolu.Mamy mala corke ktora trzeba utrzymac a pieniazki powoli sie koncza.Otrzymal bez problemu odszkodowanie ale czy nalezy sie
zadośćuczynienie za krzywdę ?bo w koncu z tego wszystkiego ma poczatki depresji..jak myslicie?