Dzień dobry
raz kolejny zwracam się z pytaniem do bardziej doświadczonych.
Dotychczas(jestem na drugim roku biotechnologii), wystarczało mi drukowanie w punktach ksero itd. Wraz z nowym rokiem postanowiłam jednak zainwestować we własny sprzęt i tutaj pojawia się problem - co najlepsze do studentki?
Atramentowa, laserowa, żelowa? Przyznam szczerze, że widziałam fajnego Canona za 160zł, jednak była to atramentówka, a ceny atramentu to nawet 100zł za czarny w wersji XL. Później żelowe - to dla mnie nowość, bo nie miałam z tym do czynienia wcześnie, a i specjalnie drogie nie są, np. http://www.magusz.com.pl/ricoh-afici...owa-kolor.html w porównaniu do laserowych - nie wiem tylko jak wygląda kwestia kosztów eksploatacyjnych.
A laserowe... chyba tonery są dosyć drogie?

Ja bym została przy drukowaniu na uczelni albo w punktach ksero. A druga sprawa, przecież nie musisz wszystkiego drukować? Wielu wykładowców daje materiały w pdf

Racja, jednak ja jestem chyba tradycjonalistką i wolę papier. Choć staram się być ekologiczną i nie zużywać go na potęgę. A przerabiać każdy wykład w pdf na kindle wydaje się dosyć żmudnym procesem... No cóż, jeszcze zobaczymy

Mam w domu drukarkę laserową. Toner co prawda jest drogi, ale później koszty eksploatacji okazują się znacznie niższe niż w przypadku drukarki atramentowej, którą miałam przedtem. O drukarce żelowej nie słyszałam, ale myślę, że to wymaga jedynie porównania kosztów, co po prostu wyjdzie taniej w łącznym utrzymaniu i dalszym użytkowaniu. Też wolę papier niż elektronikę, dlatego ksero niestety do tej pory okupowałam na potęgę.

Poświęcisz chwilę i sprawdzisz mojego bloga http://www.body4you.pl/ ? Z góry dziękuję.

Generalnie jak masz drukarkę laserową, to tonery nie muszą być bardzo drogie. Oryginalne tonery oczywiście są bardzo drogie, ale zamienniki można kupić 2 razy tańsze w sklepie https://itoner.pl/158-tonery-do-drukarek

Wydaje mi się, że na studenckie potrzeby domowa drukarka i dobry toner w zupełności wystarczą. Same poczytajcie więcej w temacie tonerów: http://www.cs-trudnesprawy.pl/intern...w-do-drukarek/ . Jak studiowałam to nigdy nie korzystałam z pomocy jakieś firmy. Zawsze moja drukarka dawała radę.

Ja również nie decydowałabym się na zakup drukarki. Zdecydowanie polecam zlecanie komuś druku. Tym bardziej, że na przykład punkt ksero wroclaw ma bardzo dobre ceny i częste promocje. A przy posiadaniu drukarki musisz martwić się o tusze, tonery, nie daj Boże, jak drukarka się zepsuje i koszty przekraczają wartość sprzętu...

Na pewno warto zaopatrzyć się w drukarkę na studiach. Wiadomo że na uczelni jest drukarnia ale u nas zawsze były kolejki i czasami nie zdążyliśmy czegoś wydrukować, a też trzeba wstrzelić się w godziny otwarcia drukarni. Nie jest to spory wydatek. Same tusze, tonery też nie. Ja zamawiam wyłącznie zamienniki w https://www.profibiuro.pl/tonery-c-85.html i wychodzi to mega tanio

Wcale tam nie musi być... JA uczę się z laptopa

Ogólnie ja na studiach też pamiętam, że bardzo dużo drukowałam. Wolałam to robić u siebie, niż w punkcie ksero. Po pierwsze, tak było wygodniej, a po drugie - taniej. W sumie to do dzisiaj mam tą drukarkę i zamawiam do niej bardzo tanie tusze na https://www.drukuj24.pl/wklad-atrame...ryginalny.html. Starczają na bardzo długo, a dużo nie kosztują, więc całkiem mi się to opłaca.