Hmm... Nie bardzo rozumiem po co dziecku komórka. Kiedy ja chodziłam do szkoły takich wynalazków nie było, a bez rozmowy z rodzicem przez telefon dało się wytrzymać przecież podczas zajęć szkolnych. Jestem przeciwna kupowaniu dzieciom takich prezentów. Przepraszam za dosadność, ale to rodzice sami napędzają dziecięcą zazdrość. A wszystko wynika z braku umiejętności wychowywania...Co bardzo smutne
