![]() |
![]() |
|
Strona główna Dom Kariera Rodzina Styl Zdrowie Związki Życie Klub | ![]() |
|
#51
|
|||
|
|||
![]() Tak tak masz tutaj rację z tą dotacją : )jesli chodzi o mnie to ja akurat najbardziej lubię po prostu coś takiego jak pomoc wszystkich ludziom i to tak bezinteresowanie - chciałbym być po prostu wolontariuszką i jeszcze dodatkowo pielęgniarką by pomagać poprzez dawanie zastrzyków i jeszcze dodatkowo dając jedzenie biednym i niedożywionym.
|
#52
|
|||
|
|||
![]() Najlepszy zawód świata można to różnorako przecież interpretować : ) najlepszy to chyba byłby ten zdecydowanie zawód gdzie po prostu można byłoby dużo kaski sobie zarobić : ) bo innego żadnego sposobu właśnie na to nie widzę i jakoś inaczej by być nie mogło : ) dla mnie najlepszym zawodem mogło by być zostanie nauczycielką.
|
#53
|
|||
|
|||
![]() Najważniejsze to robić to co się lubi. Wtedy nie czuje się, że się pracuje. Każdy zawód ma swoje plusy i minusy, jasne i ciemne strony. Jedyny najciekawszy zawód, który przychodzi mi do głowy to rentier, ale to tylko dla tych, którzy już mają duże pieniądze, nie mówiąc o tym, że trudno to nazwać zawodem.
![]() Ostatnio edytowane przez bastari : 16-04-2015 o 15:19. |
#54
|
|||
|
|||
![]() Osobiście marzy mi się bycie właścicielką hotelu. Myślę, że fajnie sprawdziłabym się w tej roli
![]() Wiadomo, to nie jest plan na teraz, prędzej na emeryturę. No ale pomarzyć dobra rzecz ![]() |
#55
|
||||
|
||||
![]() Cytat:
![]() Ja też stawiam na nauczyciela, sprawdzanie wypracowań do pierwszej w nocy, następnego dnia dyktanda, potem sprawdziany, klasówki, kartkówki, zeszyty można przelecieć w weekend (30 sztuk x 4 lub 5 klas kilka razy w semestrze) i od nowa, klas masz kilka, a każdy uczeń musi dostać tygodniowo choć jedną ocenę, sprawdziany trzeba przygotować, wydrukować, skserować, (oczywiście na swoim sprzęcie), ale jak kończysz tak wcześnie to masz czas, zresztą i tak musisz czekać do 17:00, bo kółko teatralne, dziennikarskie albo recytatorskie musi być po południu, kolejne popołudnie to rada pedagogiczna i wywiadówka (raz w miesiącu), ale jak nie ma, to jest dyskoteka, andrzejki, mikołajki, wieczór Jana Pawła albo inne duperele. Jeśli akurat nie ma nic po południu, to spotkanie zespołu wychowawczego, bo każdy rodzic prosi, aby omówić indywidualnie sytuację Kubusia czy Halinki. Raz w miesiącu posiedzenie zespołu przedmiotowego, po południu oczywiście, żeby każdemu pasowało. Innym razem zostajesz na przegląd i omówienie opinii psychologicznych, żeby podzwonić do rodziców, a żadna rozmowa nie trwa 5 minut. Pomiar dydaktyczny, bo pani dyrektor chce wiedzieć, czy na lekcjach realizujesz materiał. Następnie opracowujesz raport z wyników konkursu recytatorskiego, raport z ilości przeczytanych lektur, raport z frekwencji za ubiegły miesiąc, raport z wykorzystania metod aktywizujących, i tysiąc innych. Ale oto wreszcie ferie (właśnie pokończyły się olimpiady i ktoś te testy musi posprawdzać i tak! zgadza się - przygotować raport!) następnie sprawdzanie egzaminów próbnych, wracasz wcześniej ze stoku, bo akurat jesteś na nartach, następnie raport z wyników egzaminów próbnych - powtórka po właściwych w kwietniu. Jeszcze wyjazd na biwak, gdzie nie zmrużysz oka, bo jedni chcą pić, inni ćpać, a jeszcze inni uprawiać seks. Jak nie pozwolisz obsmarują cię na wszystkich społecznościówkach, jak im pozwolisz i wypłynie - rodzice w dwie sekundy napiszą na ciebie donos do kuratorium i będziesz pisać wyjaśnienia przez dwa semestry. I w końcu wakacje - możesz w spokoju zacząć pisać, rozkład materiału, plan wynikowy, kolejny plan rozwoju zawodowego oraz plan pracy wychowawczej, scenariusz apelu z okazji Dnia Niepodległości + inne imprezy typu konkurs czytelniczy, olimpiada wynalazczości i co ci tam dyrektor zlecił. Na wczasy wyjeżdżasz, w szczycie sezonu, kiedy jest tłoczno i najdrożej, choć najwięcej nie zarabiasz. Dodatkowo zmienił się rząd, a więc lista lektur do poprawki. A wszystko to w ramach etatu! Ach, zapomniałam + oczywiście 18 godzin lekcyjnych pod tablicą. |
#56
|
|||
|
|||
![]() Nie wiem, czy zgodzicie się ze mną, ale wydaje mi się, że najlepszym zawodem jest fotograf. Kilku moich znajomych zajmuje się fotografią zawodowo i zarabiają na prawde duże pieniądze, ale wiele lat uczyli się tego zawodu. Sama próbowałam kiedyś uczyć się robienia zdjęć, ale niestety musiałam zaprzestać z braku czasu. Teraz chciałabym do tego wrócić i rozważam rozpoczęcie kursu, który znalazłam na tej stronie http://www.taida.pl/ . Myślicie, że nie jest za późno?
|
#57
|
|||
|
|||
![]() Moim zdaniem najlepszym zawodem świata jest piosenkarz! Popatrzcie na takiego Michała Szpaka http://fm.tuba.pl/artysta/Micha%C5%82+Szpak .Jest świetnym artystą. Kapitalnie śpiewa-robi to co potrafi najlepiej i jeszcze mu za to płacą
![]() |
#58
|
|||
|
|||
![]() Majka 89 - wspominasz ż twoi znajomi zajmują się zawodowo fotografią, czyli ten konkurs jest dla nich https://www.amundsenphotoawards.pl/ Jeśli sa profesjnalistami to z przyjemnością spróbuja swoich sił. A mieć zaszczyt poznania i warsztatów z jednych najlepszych fotografów Nacjonal Geographic to też nie byle co. No i mozliwość umieszczenia tego w swoim portfolio jest nie do pogardzenia.
|
#59
|
|||
|
|||
![]() Z pracą to jest różnie. Możemy mieć także dodatkową. Słyszy się coraz częściej, że takie zakłady bukmacherskie są popularne i sporo osób na nich zarabia. Bez problemu możemy sprawdzać, jak to wygląda tu https://betonline.net.pl/forum-bukmacherskie Jak będziemy mieć trochę wiedzy to uda się nam zarabiać.
|
#60
|
|||
|
|||
![]() Ja od zawsze twierdziłam że najlepszy zawód to praca w policji :P od dziecka chciałam zostać policjantką i rodzice kupili mi zabawkową kamizelkę, która do złudzenia wyglądała jak profesjonalna kamizelka policja taktyczna granatowa. Nie chciałam jej ściągać nawet do kąpieli :P
|
![]() |
|
![]() |