![]() |
![]() |
|
Strona główna Dom Kariera Rodzina Styl Zdrowie Związki Życie Klub | ![]() |
|
|
Zarejestruj się | FAQ | Blogi | Galerie | Użytkownicy | Kalendarz | Szukaj | Dzisiejsze Posty | Oznacz Fora Jako Przeczytane |
05-03-2009 16:32 Serdecznie zapraszamy na kolejne, cykliczne warsztaty masaży z Azji południowo-wschodniej, prowadzone przez Kanya Krongboon z Bangkoku: Krakow - 14-15 i 21-22.03 tajski 800zl - 2-5.04 tajski 800zl Kampinos kolo Warszawy (oplata wlacza zakwaterowanie i wyzywienie): - 6-9.04 masaz indonezyjski 1088zl - 10-13.04 (wielkanoc) tajski 1000 - 14-15.04 tajski masaż stemplami ziołowymi 530 zł - 16-17.04 tajski masaż stóp - 530 zł - 30.04-3.05 (majowka) tajski 1100zl - 11-14.06 (boze cialo) tajski 1100zl Gdansk 24-25.03 stemplami ziolowymi 26-29.03 tajski 800zl Szczecin - 18-19.04 masaz stop 400zl - 25-28.04 tajski 800zl - 9-10.05 stemplami ziolowymi 400zl - 14-17.05 indonezyjski 800zl Wroclaw - 23-24 i 30-31.05 tajski 800zl Katowice 6-7 i 20-21.06 tajski 800zl Planowany rowniez Poznan - szczegoly wkrotce Prowadząca : Kanya Krongboon - nauczycielka Tajskiego Masażu. Skończyła w Bangkoku uznane kursy dla masażystów i nauczycieli, a następnie pracowała przez 10 lat ucząc tajników tradycyjnego masażu tajskiego. http://massagethai.info - Show quoted text - Kursy są tańsze od innych kursów organizowanych do tej pory w Warszawie czy innych miejscach - i bardziej dostępne dla uczniów/studentów masazu i fizjoterapii. Jakkolwiek, kursy są otwarte również dla amatorów masażu, a nawet dzieci/młodzieży z opiekunem. Zajęcia: pierwszy dzien 11:00 do 20:00, kolejne dni 9:00 do 18:00, ostatni dzien 9:00 - 16:00. Czekam na depozyt 150zł/kursant i 50zł/dziecko/osoba towarzysząca. Mam również plakat A4 do wydruku i powieszeniu na tablicy ogłoszeń, wysyłki listowej, faksowej, mailowej itd. Treść tego plakatu można łatwo zmieniać, wstawiając tam np swoje dane kontaktowe - możesz w ten sposób znaleźć inne osoby zainteresowane kursem ze swego najbliższego środowiska. ============ Masaż tajski jest jedną z czterech gałęzi tradycyjnej medycyny Tajów. Reprezentuje jedyny w swoim rodzaju styl terapii orientalnej opartej na zasadach współczucia. Twórcą masażu jest Jivak Kumarbhaccha. Jego podstawy zostały stworzone 2500 lat temu w Indiach, na bazie Ayurwedy oraz technik Jogi. Przez lata rozwijał się i był praktykowany przez mnichów w tajlandzkich w świątyniach. W masażu tym dokonuje się synteza wielu technik naciskania ciałem, refleksologii, pracy z kanałami energetycznymi i z krwiobiegiem, rozciągania oraz jogi i medytacji w związku z czym praktykujący go terapeuci wykorzystują więcej elementów własnego ciała niż w jakimkolwiek innym stylu leczniczej manipulacji. Jest to zabieg suchy (bez oliwy) wykonywany przez cienkie luźne ubranie na macie rozłożonej na podłodze, z dostateczną ilością miejsca wokół niej co umożliwia terapeucie swobodne przenoszenie środka ciężkości własnego ciała w różne położenia wokół pacjenta i nad nim. Łączy on w sobie bardzo powolne i rytmiczne uciskanie mięśni w celu ich rozluźnienia, a następnie ich rozciąganie w celu zwiększenia zakresu ruchów. Masażysta masuje nie tylko dłońmi, ale również przedramionami, łokciami, stopami i kolanami, układając ciało osoby masowanej w wybranej pozycji Hatha Jogi dlatego zwany jest czasami Jogą dla Leniwych. Osoba poddawana zabiegowi przyjmuje przy tym wiele różnych pozycji wywodzących się z pięciu zasadniczych postaw - leżenia tyłem, przodem i na boku oraz postaw odwróconej i siedzącej. Dzięki temu niezwykłemu połączeniu, masaż w sposób holistyczny poprawia kondycje fizyczną, duchową i intelektualną, przynosi fizyczne i psychiczne zrelaksowanie, wzrost sił witalnych oraz odczucie równowagi duchowej. Jednocześnie dzięki bardzo powolnemu medytatywnemu wykonywaniu jest bardzo głęboko relaksujący, rozciąga ciało, rozluźnia i uwalnia napięcia. Masaż Tajski cieszy się ogromną popularnością na całym świecie, w Polsce jest nową ciekawą propozycją. Stanowi alternatywę dla osób które nie mogą wykonywać ćwiczeń jogi. Na Zachodzie wielu nauczycieli jogi uczy się tajskiego masażu, ponieważ jego techniki pozwalają im na wzbogacenie swojego warsztatu, szczególnie w pracy z indywidualnymi klientami. ====== Kanya Krongboon, nauczycielka masazu tajskiego w Poslce, o sobie: Jestem terapeutką i nauczycielką jogicznego masażu tajskiego, indonezyjskiego, tajskiego masażu stóp i tajskiego masażu ziołowego z kilkunastoletnim doświadczeniem. Wykonałam grubo ponad dziesięć tysięcy zabiegów, każdy trwający co najmniej godzine i wyszkoliłam w trybie indywidualnym w Tajlandii i Wielkiej Brytanii ponad 500 masażystów, jak również ponad setkę na kursach publicznych i prywatnych w Polsce. Jestem jedyną nauczycielką masażu tajskiego, indonezyjskiego, tajskiego masażu stóp i tajskiego masażu ziołowego w Polsce. Wykonuję również zabiegi indywidualne w Warszawie i Londynie. Do tej pory pracowałam w szkole masażu na Czerniakowie, w ośrodku sportowym na Powiślu, w Riverview Wellness Centre w hotelu Intercontinental, w Spa Celebrity, w Płockiej Akademii Jogi, w gabinecie masażu tajskiego na Ursynowie. Nadal pracuje w gabinetach odnowy biologicznej w Wilanowie, na Mokotowie (ul. Puławska) i w środmieściu (ul. Wilcza). Oto co o mnie i o moich kursach powiedzieli uczestnicy kursów: ** Robert, Krynica Zdrój: Kurs bardzo milo wspominam. Był dla mnie naprawde interesujący a całość odbywała się bardzo luźno i w miłej atmosferze. Grupa która brała udzial w tym kursie była bardzo zgrana i nadal mam do nich kontakt telefoniczny. Czulem się bardzo na luzie w towarzystwie nauczyciela i sam stwierdzam, że odczułem na wlasnym ciele, iż technika tego masażu pozytywnie wpłynęła na samopoczucie i kondycję fizyczną całego organizmu. PS Jurek obronił pracę magisterską i jest już dyplomowanym fizjoterapeutą. Wysyłam wam kilka fotek z kursu Masażu Tajskiego. Pozdrawiam gorąco . ***** Gosia, kurs masażu Krynica Zdrój: Mieszkam w Zielonej Gorze to mała miejscowość i trochę trudno mi w promowaniu tego masażu, ale się nie poddaje. Lubię robić ten masaż i cieszy mnie radość i zadowolenie w oczach moich pacjentów. Moi pacjenci to ludzie praktykujący jogę. Po masażach dużo łatwiej im praktykować jogę. Bardzo chciałabym nauczyć się wiecej masaży, które robi Kania. Ale Wy jesteście albo w Krynicy albo w Warszawie. Może byśmy pomyśleli na organizowaniu takich szkoleń w Zielonej Gorze. Tu na zachodzie Polski brakuje takich szkoleń. Pozdrawiam gorąco od siebie i od Romki (była ze mną na kursie) *** Mariusz: Aloha Nui Miałem okazje spotkać Kanie na kursie masażu Tajskiego w Szczecinie zorganizowanego przez Darka Witkowskiego. Nazywam się Ziemann moje imię Mariusz. Interesuje sie masażami od 4 lat. Jestem po kursie masażu Mauri, Lomi Lomi i klasycznego. Masuje u siebie w domu lub u klineta jeżeli jest taka potrzeba. Jeżeli chodzi o masaż Tajski mam 3 osoby, które masuje stosunkowo regularnie i z bardzo pozytywnym efektem. ****** Pelagia ewakasprzak at yahoo.com: Mam na imię Pola. Mam 23 lata. Jestem po 2-letniej szkole masażu z elementami rehabilitacji. Masaż jest moją pasją, a masaże dalekiego wschodu zainteresowaniem, których tajniki ciągle zgłębiam. My name is Pola. I am 23. I finished course of massage with elements of rehabilitation (2 years). Massage is my passion. Especially, I am interested in Asian massages and I am trying to explore them and get more knowledge and practice about them. **** Joanna: Brałam udział w kursie prowadzonym przez Kania w maju w Szczecinie. Kania zaraziła mnie swoim entuzjazmem i wiarą i radością. Od pierwszego weekendu kursu praktykowałam regularnie masaż tajski na wszystkich znajomych. Od lipca wykonuje masaż już zarobkowo. Mam pierwszych klientów, bardzo zadowolonych. Masaż tajski wykonuję w Szczecinie i okolicach, u klienta. W ten weekend Kania znowu bedzie w Szczecinie. Cieszę się ogromnie na to spotkanie. http://masaztajskiwarszawakursy.googlepages.com 02-02-2009 10:43 Nie musisz mieć skierowania do sanatorium, by korzystać z zabiegów leczniczych w uzdrowisku. Ale wtedy sam za nie zapłacisz. Podajemy cenniki zabiegów i podpowiadamy, które z nich będą dla ciebie najlepsze. Wyjaśniamy, w jakim regionie kraju najlepiej się leczyć i jakie uzdrowisko wybrać. Górskie wędrówki Uzdrowisko to miejscowość mająca klimat i warunki środowiskowe o właściwościach leczniczych. Ze względu na położenie rozróżnia się: – nizinne (do 200 m n.p.m.), – podgórskie (do 400 m n.p.m.), – górskie (400-800 m n.p.m.), – wysokogórskie (położone powyżej 800 m n.p.m.). O tym, które najlepiej wpłynie na poprawę zdrowia, decydują lekarze kierujący do sanatoriów. Jeśli sami decydujemy się jechać do uzdrowiska, wybierzmy najkorzystniejszy dla nas klimat. W Polsce nie ma wprawdzie aż tak wysokich gór, by groziła nam przypadłość alpinistów – choroba wysokościowa, ale wielu z nas może źle się poczuć po wejściu nawet na Kasprowy Wierch. Lekarze przyjęli, że choroba wysokościowa występuje od 2500 m n.p.m. Niektórzy jednak mają obniżony poziom aklimatyzacji, czyli wysokości, poniżej której nie ma objawów: pulsującego bólu głowy, nudności, uczucia ciężaru w klatce piersiowej. Rada jest jedna – jak najszybciej zejdź niżej. Powodem choroby górskiej jest brak wystarczającej ilości tlenu w powietrzu. Im wyżej, tym jest go mniej. Zdrowy organizm stopniowo dostosowuje się do tej zmiany, produkując więcej czerwonych ciałek krwi. Ale ta zmiana wymaga czasu. Mniejsza ilość tlenu w powietrzu może przede wszystkim zaszkodzić tym, których krew jest zbyt gęsta. Dlatego osoby z problemami hematologicznymi powinny unikać wędrówek po górach. Ostrzegani przed nimi są też m.in. cierpiący na nadciśnienie tętnicze, choroby układu krążenia, dławicę piersiową – więcej w ramce. Dla wszystkich, którzy mogą chodzić po górach, mamy kilka rad. Aby przystosować się do zmian wysokości, trzeba przede wszystkim iść powoli, a gdy tylko zaczyna brakować tchu – odpocząć. Stanąć i zrobić 12 głębokich wdechów. Trzeba też pić dużo wody, około 1,5 l dziennie, bo powietrze górskie jest suche i przyspiesza odwodnienie. Alkohol jest zabroniony. Dbajmy też o zapas energii. Nie głodujmy. Wskazane są częste przekąski bogate głównie w węglowodany, np. tabliczka gorzkiej czekolady. Morska bryza Wiatry wiejące od morza przynoszą czyste powietrze, bogate w jod. Najwięcej tego pierwiastka jest wczesną wiosną i późną jesienią, bo wtedy wieją najsilniejsze wiatry. – Jod reguluje przemianę materii, korzystnie wpływa na pracę tarczycy, a ta z kolei kontroluje fizyczny i psychiczny rozwój organizmu, m.in. pracę układu krwionośnego i mięśni – mówi dr kardiolog Teresa Świderska-Błońska. Od jodu zależy też praca układu nerwowego. Nad morzem jesteśmy zrelaksowani, spokojniejsi, bardziej błyskotliwi. Jod zwiększa zdolność koncentracji i sprawność myślenia. Dzienne zapotrzebowanie na jod to dla dorosłego człowieka 200 mg. Polacy tylko 1/3 tej dawki czerpią z jedzenia. Dlatego też w 1996 r. postanowiono jodować sól kuchenną. Ale trzeba uważać, bo za duże jej dawki to ryzyko nadciśnienia tętniczego. Lepiej uzupełniać niedobory, pijąc wody mineralne z dodatkiem tego pierwiastka lub wdychając morskie powietrze. Lekarze wysyłają nad morze nie tylko pacjentów z niedoczynnością tarczycy, ale też alergików i osoby otyłe. Morskie powietrze jest przefiltrowane (wolne np. od pyłków roślinnych). Gdy tarczyca sprawnie pracuje, organizm czerpie więcej energii z pożywienia i tłuszcz nie odkłada się na biodrach. Wakacje nad morzem to też lek dla dzieci, bo wapń, który jest jednym ze składników wody morskiej, przez naskórek przedostaje się do krwiobiegu i potem wzmacnia kości. Tą samą drogą dociera do nas magnez i potas, które poprawiają pracę serca, obniżają ciśnienie. Dobrodziejstwo drzew Klimat nizinny należy do łagodnych i jest bezpieczny dla wszystkich. Ciśnienie nie waha się tak bardzo, jak w górach i nie jest tak wysokie, jak nad morzem. Zaletą nizinnych uzdrowisk jest duża ilość drzew. Wchłaniają one ogromne ilości pyłów i toksyn, neutralizują negatywne promieniowanie ziemskie. Dlatego nawet krótki spacer po lesie poprawia kondycję zarówno fizyczną, jak i psychiczną. Sylwoterapia, czyli leczenie wykorzystujące energię drzew, jest jedną z najsympatyczniejszych metod medycyny naturalnej. Nie trzeba niczego kupować, pić, połykać. Wystarczy usiąść pod sosną czy dębem, a krążące w nich soki i olejki eteryczne dodadzą nam siły. Każde drzewo emanuje trochę inną energią, dlatego istnieje podział na lekarskie specjalności. * Iglaste. To psychoterapeuci: łagodzą skutki stresu, uspokajają nerwy, dodają optymizmu. Sosna, której olejki eteryczne zawierają substancje bakteriobójcze, pomaga też zwalczyć przeziębienie. Jodła łagodzi stany zapalne, poprawia pracę układu pokarmowego i krążenie krwi. Świerk leczy reumatyzm. * Liściaste. Wiele z nich pobudza krążenie i łagodzi napięcia mięśni, jonizując powietrze. Wdychając ich zapach, wzmacniamy pracę serca, a przez to całego organizmu. Brzoza jest jednym z najlepszych kardiologów, dermatologów i ginekologów. Jej zapach łagodzi dolegliwości kobiece i przyspiesza gojenie ran i oparzeń, a sok wygładza skórę. Wiśnia to seksuolog – odblokowuje zahamowania seksualne. Jarzębina usprawnia pracę serca, przeciwdziała miażdżycy, łagodzi schorzenia wątroby, dróg moczowych, pęcherzyka żółciowego. Dąb dodaje energii, poprawia krążenie i koncentrację. Lecznicze wody Do wielu zabiegów w uzdrowiskach wykorzystuje się podziemne wody lecznicze. Zawierają co najmniej 1000 mg składników mineralnych w litrze. Wykorzystuje się je do zabiegów balneologicznych, zwłaszcza kąpieli leczniczych, inhalacji, płukań, kuracji pitnej. Systematyczne i prawidłowo dawkowane działają na przewód pokarmowy, uzupełniają niedobory mikro- i makroelementów. W Polsce są bogate złoża leczniczych wód. Najczęściej spotykane to: * Chlorkowo-sodowe. Uzupełniają ubytki soli, wpływają dobrze na samopoczucie i wydolność organizmu. Leczą przewlekłe i zwyrodnieniowe choroby reumatyczne, zapalenie stawów, zmniejszają pobudliwości nerwów czuciowych, zwiększają ukrwienie skóry, regulują krążenie. * Wodorowęglanowe. Zobojętniają kwasowość żołądka, hamują stany zapalne, obniżają poziom cukru, kwasu moczowego. Wskazane przy: chronicznym schorzeniu wrzodowym żołądka i górnych odcinków jelita, cukrzycy, infekcji dróg moczowych, zakłóceniach w przemianie materii, profilaktyce kamicy moczanowej, szczawiowej i w stanach pooperacyjnych. * Siarczkowo-siarkowodorowe. Regulują metabolizm skóry, rozmiękczają i przebudowują naskórek. Wskazania: choroby chrząstki stawowej, zmiany zwyrodnieniowe, nerwobóle, niedowład kończyn, choroby narządu rodnego, stany pourazowe, pooperacyjne narządów ruchu. * Radoczynne. Powodują sześciokrotny wzrost przepływu krwi, zapobiegają stanom skurczowym tętnic. Zmniejszają też bóle i obrzęki stawów, zwiększają siłę i masę mięśni, poprawiają zakres ruchu w stawach, gibkość kręgosłupa. U osób z chorobą wieńcową obniżają ciśnienie krwi i poziom cholesterolu, u cukrzyków – poziom glukozy we krwi. * Termalne. To wody podziemne o temperaturze przekraczającej średnią roczną temperaturę w okolicy. Korzystanie z kąpieli w nich zaleca się głównie narażonym na stres (koją). Wskazane przy chorobach: narządów ruchu, reumatycznych, układów krążenia i oddechowego, kobiecych, skóry. Kuracja z bagna Popularne są zabiegi oparte na torfie z roślin bagiennych, brunatnej borowinie. W ponad 90 proc. składa się ze składników organicznych, które mają właściwości lecznicze. Są to przede wszystkim kwasy, chroniące nas przed chorobami wirusowymi oraz sole mineralne, makro i mikroelementy (siarczany magnezu i potasu, związki glinu, żelaza i wapnia, sód, krzem) stymulujące pracę organizmu. Torfowe zabiegi wspomagają leczenie: urazów mięśni i stawów (łagodzą ból, zmniejszają obrzęk wywołany powstawaniem stanów zapalnych, działają rozgrzewająco), chorób dziąseł, błony śluzowej jamy ustnej, stany zapalne dróg rodnych, owrzodzenia podudzi spowodowane niewydolnością żylną kończyn, cellulit. Promień laserowy Laser może działać przeciwbólowo, przeciwzapalnie oraz stymulująco na organizm. Oczywiście są też specjalne, którymi przeprowadza się skomplikowane zabiegi chirurgiczne, jak operacja oka, czy usuwanie tkanek nowotworowych, ale w światłolecznictwie wykorzystuje się przede wszystkim lasery biostymulacyjne, czyli pobudzające nasz organizm do walki z chorobą. Grota solna Wyłożona jest cegłami z soli pochodzącej z trzech mórz: Martwego, Czerwonego i Czarnego. Z sufitu zwisają sople, kryształki soli pokrywają podłogę. Specjalny system podgrzewania i przedmuchiwania sprawia, że sól paruje, a przechodząc przez słone ściany uwalnia z nich mnóstwo cennych mikroelementów i minerałów. Panuje tam stała wilgotność powietrza (45-55 proc.) i temperatura (18-23 st. C). Dzięki temu pogłębia się oddech, wzmacnia odporność, uspokajają nerwy i poprawia stan skóry. Seanse trwają 45 minut. Można siedzieć na krzesełku, położyć się na leżaku i słuchać muzyki (szum morza, deszcz, śpiew ptaków), która pomaga się zrelaksować. W grocie są też zestawy do koloroterapii. W zależności od zaleceń zdrowotnych, włączane są ciepłe barwy (żółty, pomarańczowy i czerwony), które pobudzają, dodają energii lub zimne (fiolet, niebieski, indygo), uspokajające zmysły i łagodzące nastrój. Leczenie zimnem W kriokomorze jest temperatura minus 100 do 160 st. C. Pacjenci są w niej średnio od pół minuty do trzech i nie zamarzają. Dlaczego? Bo w środku jest bardzo niska wilgotność powietrza. Efekty pobytu odczuwamy przez 6-8 godzin. Poprawia się nastrój, zanika uczucie zmęczenia, wzrasta siła mięśni, a obrzęki zmniejszają się. Krioterapię można stosować m.in. w takich przypadkach jak: zapalenia stawów, zmiany zapalne stawów o podłożu metabolicznym – dna moczanowa, przewlekłe zapalenie kręgosłupa szyjnego, zespół bolesnego barku, zapalenie okołostawowe ścięgien, torebki stawowej i mięśni, naderwanie ścięgien i mięśni, zwalczanie przewlekłego i patologicznego bólu (metoda zachowawcza), ostre i zadawnione urazy sportowe i pooperacyjne. Dokąd pojechać * Kudowa Zdrój. Jest w czołówce miast Polski pod względem ciepłych i słonecznych dni w roku. Sąsiedztwo Gór Złotych gwarantuje mikroklimat, który poprawia pracę serca i układu oddechowego, narządów ruchu, koi nerwy. Kuracjusze mają do wyboru wody lecznicze typu szczaw wodoro-węglanowo-wapniowo-sodowy, żelaziste i arsenowe. Pomagają one w chorobach układu pokarmowego, wydzielania wewnętrznego i przemiany materii, układu oddechowego i krążenia. www.kudowa.pl * Polanica Zdrój. Słynie z wód leczniczych. Mają dużo wapnia i żelaza. Pomagają m. in.: w przewlekłym nieżycie żołądka i jelita grubego, przy wrzodach dwunastnicy, chorobie wątroby i trzustki oraz anemii. Mikroklimat sprawia, że dobrze czują się tu osoby z nadciśnieniem tętniczym i chorobą wieńcową. www.polanica.pl * Lądek Zdrój. Jedną ze specjalności są kąpiele i okłady borowinowe. Pomagają wyleczyć się z reumatyzmu i nerwobólów. Są tu głównie wody termalne, radoczynne, fluorkowo-siarczkowe. Działają przeciwkrzepowo, obniżają ciśnienie krwi, przyspieszają regenerację chrząstki stawowej i włókien nerwowych. Leczy się tu też niepłodność u mężczyzn). www: ladek, com. pl * Cieplice Zdrój. Nazwę zawdzięcza czterem źródłom wody o temperaturze 20-65 st. C. Jedziemy tu, by się rozgrzać i uspokoić. Do kuracji pitnych wykorzystuje się wody fluorkowo-krzemowe i silnie zasadowe. Mają m.in. właściwości moczopędne, zapobiegają tworzeniu się kamieni w układzie moczowym. www.cieplice.pl * Duszniki Zdrój. Wody mają związki sodu i wapnia z dużą ilością dwutlenku węgla i żelaza. Jest tu Centrum Mikroklimatu z jaskinią solno-jodową. Przez parującą sól uwalniany jest jod, magnez, żelazo, wapń, potas w kilkakrotnie wyższym stężeniu niż nad morzem. Jeden seans, to jak trzy dni pobytu nad morzem. www.duszniki.pl * Szczawno Zdrój. Są tu lecznicze źródła Mieszko, Dąbrówka, Młynarz i Marta. Pod zarządem uzdrowiska jest też Jedlina Zdrój, położona w dolinie, wśród zalesionych wzgórz Gór Sowich. Źródła mineralne leczą choroby nerek i dróg moczowych, oddechowych, układu trawienia, reumatyczne, ortopedyczno-urazowe. www.szczawno.hb.pl * Świeradów Zdrój. Specjalnością są kąpiele w wodach radonowych, borowinie i świerku. Dzięki radonowi tutejsze źródła są unikatowe w Polsce, a kąpiele i inhalacje nadzwyczaj skuteczne, m.in. wzmacniają naczynia krwionośne, tkankę nerwową i obniżają ciśnienie tętnicze. Do uzdrowiska należy Czerniawa Zdrój, której mikroklimat jest idealny dla dzieci ze schorzeniami dróg oddechowych. www.swieradowzdroj.pl * Ciechocinek. Specjalnością są wody lecznicze: chlorkowo-sodowe, bromkowe, jodowe, żelaziste, borowe, które pochodzą z licznych na tym terenie źródeł solankowych. Słynne tężnie solankowe to drewniane budowle, po ścianach których spływa solanka. Pod wpływem wiatru i słońca paruje, tworząc mikroklimat obfitujący w jod, dzięki czemu powstało tu naturalne, lecznicze inhalatorium. www.ciechocinek.pl * Iwonicz Zdrój. Posiada liczne źródła: jodobromowe i siarczkowe. www.uzdrowisko-iwonicz.com.pl * Szczawnica. Są tu szczawy alkalicznie słone, a także korzystne warunki klimatyczne. www.szczawnica.pl * Goczałkowice Zdrój. Otoczone pasmem Beskidów oraz Lasami Pszczyńskimi. Miejscowy klimat ma cechy podgórskie o kojącym i tonizującym działaniu. Temperatura powietrza jest wyższa niż w okolicznych miejscowościach. www.goczalkowicezdroj.pl * Konstancin. Otoczony kompleksem Lasów Chojnowsko-Słomczyńskich, graniczy z rezerwatami przyrody. Ma wybitne walory uzdrowiskowe. Jest miejscem wydobycia cieplicznych wód mineralnych. Jest tu tężnia solankowa. www.uzdrowisko-konstancin.pl * Wieniec Zdrój. Panuje tu śródleśny klimat nizinny, z dużą zawartością fitoncydów w powietrzu (olejków eterycznych wydzielanych przez drzewa i krzewy iglaste). Do leczenia wykorzystuje się tutaj: wodę siarczanowo-chlorkowo-wapniowo-sodową, fluorkową, siarczkową oraz borowinę. www.wieniec.sanatoria.com.pl * Kamień Pomorski. Posiada źródła solankowe i pokłady borowinowe. www.uzdrowisko-kamien.prv.pl * Połczyn Zdrój. Podstawą bazy uzdrowiskowej jest źródło wody mineralnej. Do leczenia stosuje się: szczawy żelaziste i borowiny. www.uzdrowisko-polczyn.pl * Busko Zdrój. W leczeniu wykorzystuje się: wody siarczkowe, jodkowo-bromkowe i borowiny. Dużą atrakcją jest park Zdrojowy. www.busko.net.pl * Rabka Zdrój. Solanki jodowo-bromowe są jednymi z najsilniejszych w Europie. www.rabka-zdroj.pl * Polańczyk. Występują tu wody: wodorowęglanowo-chlorkowo-sodowo-bromkowe i jodkowe. Ma też bogatą bazę leczniczą. www.polanczyk.bieszczady.pl * Augustów. Czynnikiem leczniczym są: oleje eteryczne i fitoncydy wydzielane przez drzewa iglaste. Działają bakteriobójczo, normalizują ciśnienie i rytm serca, wpływają korzystnie na drogi oddechowe. www.augustow.pl * Muszyna. Wody mineralne bogate są w: magnez, sód, wapń, potas, żelazo, lit i selen. www.myszyna.pl Jakie dolegliwości uleczy pobyt w górach Zalecany jest, gdy: * Cały rok siedzisz przy biurku, masz nadwagę – im wyżej, tym powietrze jest rzadsze, bo mniej w nim tlenu. Gdy szybciej oddychasz wędrując, nabierasz więcej powietrza, by dostarczyć tlen. Przy wysiłku poprawia się krążenie krwi, kondycja, szybciej spalasz kalorie. * Jesteś osłabiony, masz anemię – gdy ilość tlenu spada, wzrasta produkcja wiążącej go hemoglobiny. W górach szybciej wracają do zdrowia ludzie po chorobach, bo większe wahania ciśnienia wzmacniają układ odpornościowy. * Jedziesz z dziećmi – często się przeziębiają. 3-4 tygodnie w górach to dobra szczepionka. * Nie lubisz upałów – temperatura powietrza w górach jest niższa niż na nizinach i nad morzem, a wilgotność mniejsza. Nie jest wskazany, jeśli: * Masz nadciśnienie i grozi ci zawał serca – wysiłek, nawet ten związany z chodzeniem pod górę, jest dla ciebie zbyt męczący. * Chorujesz na płuca – w górach jest za mało tlenu. Wysiłek i trudności z oddychaniem mogą pogorszyć dodatkowo Twój stan zdrowia. * Jesteś nałogowym palaczem – grozi ci astma oskrzelowa. * Górskie powietrze jest dla ciebie zbyt ostre. Dla kogo wskazana kuracja nad morzem Zalecana jest, gdy: * Masz chorą tarczycę – w morskim powietrzu jest dużo jodu, którego brak powoduje niedoczynność tarczycy. * Jesteś uczulony na pyłki roślin – wiatry wiejące od morza niosą przefiltrowane powietrze. Pyłków jest w nim niewiele. * Masz nadciśnienie i chore serce – jod, magnez i potas z powietrza poprawiają pracę serca, obniżają ciśnienie. * Jesteś zestresowany – od jodu zależy praca układu nerwowego. Nic dziwnego, że nad morzem czujesz się spokojniejszy, zrelaksowany. * Jedziesz z dziećmi – potrzebny jest im wapń, a to jeden ze składników wody morskiej. * Masz płaskostopie – będziesz chodził boso po morskim piasku, a to doskonale wymasuje Twoje stopy. Unikaj jej, jeśli: * Masz nadczynność tarczycy – nie możesz wdychać jodu. * Masz bardzo jasną karnację – grożą ci słoneczne poparzenia. * Bardzo źle znosisz upały – nad morzem możesz przebywać wiosną lub jesienią, ale nie w środku lata. * Masz żylaki – ich nagrzewanie jest niewskazane. * Masz dużo znamion na skórze – nie rozbierzesz się na plaży, bo musisz je zasłaniać przed słońcem. * Często się przeziębiasz – nie możesz się kąpać. Łapiesz infekcje, przeziębiasz pecherz. Bogumiła Nehrebecka http://massagethai.info kurs masaz tajski, indonezyjski, tajskimi stemplami ziolowymi, tajskie masaze stop warszawa 02-02-2009 10:42 Niewidoma masażystka z Gdyni od sześciu miesięcy szuka zatrudnienia. - Mam fach w ręku, doświadczenie, siłę i ogromną motywację do pracy - mówi 50-letnia Ewa Pszczoła. - Nie chcę żyć z renty i brać mąki z pomocy społecznej. Marzę o samodzielności. Trzynaście lat temu Ewa Pszczoła w ciągu kilku miesięcy straciła wzrok. Było to następstwo cukrzycy, na którą kobieta choruje od dziecka. Sama, z pięcioletnią córeczką, musiała zacząć uczyć się życia w całkowitej ciemności. Nie mogła dłużej pracować jako pielęgniarka, ale musiała przecież utrzymać rodzinę. Zdała więc egzaminy wstępne do szkoły masażu przy bydgoskim Ośrodku Szkolno-Wychowawczym dla Dzieci i Młodzieży Słabo Widzącej i Niewidomej. Na wykłady i praktyki uczęszczała przez rok. Cykl nauki trwał 2,5 roku, ale nie mogła sobie pozwolić na tak długą rozłąkę z córką. - Poza tym do drzwi pukał komornik. Miałam ogromne długi z czasów, gdy próbowałam jeszcze ratować oczy - tłumaczy pani Ewa. - Konsultacje zagraniczne i poza Trójmiastem kosztowały, a pensja pielęgniarki nie pozwalała na duże oszczędności. W 2000 r. Ewa Pszczoła znalazła zatrudnienie w jednym z gdyńskich zakładów produkujących klimatyzatory i wentylatory. Zajmowała się pierwszą pomocą dla pracowników. W tym czasie ukończyła roczne studium masażu w Gdyni. Pojawiły się jednak problemy z nerkami, niezbędna była dializa. Po kilku latach okazało się, że to nie wystarczy. W marcu 2007 r. przeszła przeszczep nerki. Czuła się dobrze, więc szybko wróciła do pracy. Jednak jej żołądek i jelita źle znosiły ogromne ilości leków na podtrzymanie przeszczepu. Po niespełna pięciu miesiącach od operacji jelita pękły, wywiązało się zapalenie otrzewnej. Trzy miesiące leżała nieprzytomna w szpitalu. W grudniu 2007 r. wróciła do domu. W czerwcu przeszła rozległy zawał serca. - I z tego się podniosłam. Sprzątam ciągle dom, bo muszę gdzieś zużyć nadmiar energii. Jestem silna, dalej mogłabym być masażystką - mówi Ewa Pszczoła. - Chciałabym pomóc córce. W tym roku zdaje maturę. Chcę dać jej szansę na studia, a bez pracy nie będzie to możliwe. Szukam zatrudnienia przy wsparciu organizacji powołanych do pomocy niepełnosprawnym, ale wszędzie słyszę, że nic dla mnie nie ma. Otrzymuję 700 zł renty razem z zasiłkiem pielęgnacyjnym. Gdy opłacimy wszystkie rachunki, zostaje nam zaledwie 150 zł na cały miesiąc życia. Jemy to, co dostaniemy w pomocy społecznej. W tym tygodniu makaron i ser. A jak już nie mamy co jeść, smażymy chleb. Nie chcę tak dalej żyć, chcę iść do pracy. Jeśli ktoś może zaoferować pracę Ewie Pszczole, prosimy o kontakt - izabela.jopkiewicz@gdansk.agora.pl. Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto 02-02-2009 10:35 SKN Medycyny Fizykalnej i Rehabilitacji oraz Katedra Fizjoterapii Akademii Medycznej im. Piastów Śląskich mają zaszczyt zaprosić studentów wszystkich lat oraz doktorantów na II Interdyscyplinarną Konferencję Naukowo-Szkoleniową "Majówka Młodej Fizjoterapii" odbywającą się 29-31 maja 2009 r. we Wrocławiu Konferencja kierowana jest do młodych naukowców (studentów i doktorantów), którym bliskie są zagadnienia fizjoterapii, inżynierii rehabilitacyjnej, medycznych aspektów rehabilitacji czy biomechaniki. Pierwszym autorem pracy powinna być osoba, która jest studentem, doktorantem lub też kończy studia w 2009 roku. Najlepsze prace, wyłonione przez Komitet Naukowy, wezmą udział w konkursie, na którego zwycięzców czekają atrakcyjne nagrody. Serdecznie zapraszamy przyszłych fizjoterapeutów, lekarzy, pielęgniarki, inżynierów, jak również wszystkie pozostałe osoby do uczestnictwa w Majówce! Mamy nadzieję, iż nasza inicjatywa przyczyni się do integracji środowisk młodych naukowców z całej Polski i będzie stanowiła doskonałą okazję zarówno do nawiązania owocnej współpracy, jak i wypoczynku w pięknym mieście jakim jest Wrocław. Tematyka konferencji Zgodnie z założeniem interdyscyplinarności konferencji, przyjmowane będą tematy z zakresu szeroko pojętej rehabilitacji oraz fizjoterapii, inżynierii rehabilitacyjnej i biomechaniki. Fizjoterapia wieku rozwojowego Metody specjalne fizjoterapii Możliwości fizjoterapii w walce z bólem Współczesna balneo- i klimatoterapia Biomechanika i inżynieria rehabilitacyjna Problemy usprawniania w schorzeniach układu krążenia i układu oddechowego Postępy współczesnej fizjoterapii Fizjoterapia neurologiczna - wyzwania i aktualne potrzeby Fizjoterapia jako element składowy kompleksowego postępowania rehabilitacyjnego Możliwość zastosowania fizjoterapii w schorzeniach narządu ruchu leczonych z zastosowaniem implantów "Sanus Per Aquam", czyli fizjoterapia nie tylko kliniczna Varia Program wkrotce Adres: ul. Grunwaldzka 2 50-355 WROCŁAW tel.: fax.: (071) 78-40-186 (071) 78-40-182 tel. kom.: (+48) 784-760-746 (do 1 stycznia 2009 nieczynny) e-mail: majowka.fizjo@tlen.pl http://massagethai.info kurs masaz tajski, indonezyjski, tajskimi stemplami ziolowymi, tajskie masaze stop warszawa 02-02-2009 10:31 PRZED PRZYBYCIEM KLIENTA 1. poniewaz wiekszosc zabiegow jest rezerwowana przez telefon, zapytaj klienta o jego numer 2. dzwon do klienta, jesli sie spoznia wiecej niz 15 minut 3. popros nowego klienta o przyjscie 10-15 minut przed czasem, zeby wypelnic karte klienta 4. przyjdz do gabinetu co najmniej 30 minut przed pierwszym zabiegiem 5. badz swiadomy, dlaczego klient potrzebuje masazu 6. oddzwon wszystkie telefony w przeciagu kilku godzin, nigdy nie zostawiaj tego na nastepny dzien - zarezerwuj sibie na to czas miedzy zabiegami 7. badz przygotowany, zeby opisac swoje uslugi: jakie zabiegi wykonujesz, twoj cennik 8. prowadz karte klienta - daty zabiegow, jakie maja problemy fizyczne 9. wyjmi z kieszeni przed zabiegiem wszystkie przedmioty, np monety 10. zdejmij z palcow i nadgarstkow wszystka bizuterie, jeszcze przed przybyciem klienta 11. nie pal na co najmniej 1h przed zabiegiem 12. badz swiadom, jak twoj wydech i twoje cialo pachnie (cebula i czosnek sa naszymi najgorszymi przyjaciolmi, mozna je rowniez wyczuc w pocie) 13. miej w zapasie kilka poduszek i cieplych recznikow 14. jesli nie mozesz wykonac zabiegu, daj znac na co najmniej 24h wczesniej. Obiecaj nastepny zabieg po znizonej cenie 15. zaplanuj co najmniej 15-30 minutowa przerwe miedzy zabiegami 16. nie uzywaj perfum/wody kolonskiej czy innych zapachow na sobie 17. sprawdz swoj wyglad 18. sprawdz temperature w gabinecie na pol godzina przed pierwszym klientem, jesli za niska, to wlacz farelka 19. ubieraj sie schludnie, ale nie przesadzaj 20. przygotuj dla siebie ubranie zapasowe, gdybys pobrudzil sie olejem w czasie wczesniejszych zabiegow 21. nie zakladaj ubran, ktore szeleszcza w czasie ruchu 22. sprawdz czy masz zapas wszystkich materialow do masazu na caly dzien 23. obcinaj i czysc codziennie paznokcie 24. myj rece przed i po zabiegu, latwo zlapac kurzajki, a masowanie z kurzajkami nie jest przyjemne 25. trzymaj swoj olej w zamknietym pojemniku w lodowce, stary olej nieprzyjemnie pachnie, plami i ciezko sie pierze z ubrania. Dodaj 600 jednostek witaminy E na litr oleju, zeby przedluzyc jego uzywalnosc 26. nie trzymaj w gabinecie niepotrzebnych przedmiotow 27. sprawdzaj codziennie jakosc swojego sprzetu, przy okazji jego czyszczenia 28. przypominaj o rezerwacji zabiegu swoim zapominalskim klientom 29. uzywaj olowka w kalendarzu 30. zwiaz swoje dlugie wlosy 31. badz swiadomy pierwszego wrazenia, jaki wywierasz na klienta i jak cie oni postrzegaja 32. trzymaj poduszki, reczniki, przescieradla blisko stolu, nawet pod nim
|
Archiwum
2007
Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2008 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2009 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2010 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2011 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2012 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2013 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2014 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2015 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2016 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2017 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2018 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2019 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2020 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2021 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2022 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2023 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2024 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2025 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec |
![]() |
|
![]() |